niedziela, 12 sierpnia 2007

'Codzienny' - ale czy od święta?


Odstawiam na bok wygląd zewnętrzny. Uznajmy, ze jest minimalistyczny. To modne słowo.
Wnętrze trochę mi sprawia kłopotu. Nie chcę wielkiego domu, a mam dużą rodzinę i lubię mieć dużo gości w domu. Potrzebuję więc jakby nie było Wnętrza Reprezentacyjnego. Z wielkim stołem i kanpami i wygodnymi fotelami. A jadalni projekt nie przewiduje. Ale po kolei.
Góra jest porządna, dwa balkony, 4 sypialnie, 2 łazienki (przy założeniu, że w jedna z nich będzie dublować jako pralnia). Nie mam zastrzeżeń, no, może do skosów. Ale to zdaje się, podnosi się ściankę kolankową o przysłowiowe dwa pustaki i dodatkowe metry pojawiają się jak królik z kapelusza. Więc tu luz, blues i mogę zacząć wybierać kafelki.

Dół za to dla mnie jest trochę ciasnawy. Chciałabym powiększyć łazienkę na dole do co najmniej 5 m2 i wymyślić jakieś miejsce na jadalnię. To idę myśleć.

0 komentarze: